GOSIA1
Administrator
Dołączył: 23 Cze 2011
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Wałbrzych Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:58, 28 Cze 2011 Temat postu: 7-letnia rottweilerka Pola |
|
|
Płeć: suka
rasa: w typie rasy rottweiler (tylko o psie z rodowodem można powiedzieć rottweiler)
wiek: ok. 7 lat
szczepienie: tak
odrobaczenia: tak
sterylizacja: tak
miejsce pobytu: Kraków, woj. małopolskie
Cztery metry kwadratowe, 3 ściany i krata to cały jej świat. Cierpliwie siedzi na kocyku i czeka. Czeka na pojawienie się człowieka, który choć na chwilę pozwoli jej zapomnieć o samotności, który sprawi że króciutki ogon znów będzie tańczył w szale radości.
Pola miała kiedyś dom. Przez siedem cudownych dla niej lat cieszyła się bliskością człowieka, towarzystwem swojej ludzkiej „rodziny”. Ufała, spokojna o swoją przyszłość, nieświadoma że przyjdzie dzień kiedy jedno słowo zrujnuje całe jej życie. Nadszedł dzień, w którym zapadł wyrok. Od tej pory Pola żyje z etykietką „bezdomna, niepotrzebna”.
Pola przebywa od 2 miesięcy w hotelu dla zwierząt. Mimo swojego statecznego wieku potrafi dokazywać jak szczeniak. Jest łagodna, karna, łatwo przywołać ją do porządku. W stosunku do opiekunów jest niezwykle towarzyska, kontaktowa. Uwielbia być przytulana, przy każdej nadarzającej się okazji próbuje wejść na kolana. Do nowo poznanych ludzi podchodzi z dystansem, który trwa około minuty-po tym czasie „nowy” staje się świetnym obiektem do wyłudzenia pieszczot. Nie wykazuje agresji w stosunku do człowieka-zarówno przy misce jak i przy zabiegach pielęgnacyjnych / pooperacyjnych jest spokojna. Mimo swojej łagodności wymaga konsekwentnego opiekuna, który nie pozwoli się zdominować.
Pola pięknie chodzi na smyczy, nie ciągnie, nie zaczepia ludzi i innych psów. Najlepszym rozwiązaniem dla niej byłby dom bez innych zwierząt-sprowokowana może zaatakować. Nie przepada za kotami.
Mimo czasu poświęcanego jej przez opiekunów i jak najlepszych chęci z ich strony Pola gaśnie powoli w hotelu. Nie jest psem stworzonym do życia w izolacji, psem który odnajdzie się żyjąc w boksie, bez człowieka. Niełatwo patrzeć na psa, którego radość życia powoli umiera. Pola z dnia na dzień ma w oczach coraz mniej nadziei . Gdy drzwi boksu bezlitośnie zamykają się wprost przed jej nosem Pola zamiera. Zupełnie jakby uciekało z niej życie. Zostaje sama i w swoim psim języku skarży się cichutko. Tęskni za tym co miała i utraciła. Czy ktoś odpowie na jej błaganie o miejsce w sercu???
Kontakt w sprawie adopcji Poli:
Wolontariuszka Kasia:
GSM 606 962 357
[link widoczny dla zalogowanych]
link do wątku Poli na skrzydlatym psie
http://www.skrzydlatypies.fora.pl/bezdomne-suki,14/pola-rottweilerka-moja-hotelowa-milosc,31.html
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|